Film

Twórczość Tima Suttona śledzę od lat. Ten, debiutujący w 2012 r. filmem Pavilion, reżyser za każdym razem utwierdza mnie w przekonaniu, iż jest on jednym z najważniejszych głosów amerykańskiej sceny niezależnej. A i tak, pomimo wielu powrotów do jego produkcji i dyskusji nad każdym jego kolejnym dziełem – trudno mi zacząć pisanie wstępu do tego tekstu. Sutton jest radykałem formalnym: nieprzystępnym, lirycznym i zatopionym w morzu niedopowiedzeń. Wyjdźmy więc od podstaw: Taurus to triumf reżyserski i wspaniały obraz. Kolejny unikalny wpis do jego filmografii. Zapraszam na podróż do piekła, po którym oprowadzi nas sam raper Machine Gun Kelly.
Sharp stick to zaledwie drugi film pełnometrażowy Leny Dunham – autorki swego czasu bardzo głośnego – i równie kontrowersyjnego serialu Dziewczyny (2012–2017). Jest to produkcja opowiadająca o przebudzeniu seksualnym 26-letniej Sary Jo, pomijanej przez matkę – seryjną rozwódkę i siostrę – aspirującą influencerkę. Kobiety te otwarcie opowiadają o swoich bogatych doświadczeniach seksualnych, podczas gdy Sarah Jo jest jedynie bierną uczestniczką rodzinnych rozmów.
Przez zasłonięte ciasno żaluzjami okna wlewające się cienkie promienie światła. W mętnie oświetlonym pokoju unosi się duchota, woń potu i zapach powoli gnijących resztek jedzenia. Przesiąknięte tłuszczem pudełka na pizzy i wszechobecne papierki po słodyczach walają się po kleistej podłodze. Znajdujące się na pierwszym piętrze przydrożnego budynku mieszkanie przypomina kajutę zagubionego podczas sztormu okrętu. Kamera dokładnie przemierza każdy zakątek pomieszczeń, by pokazać każdy nawet najbardziej wstydliwy ich szczegół. Nagle słyszymy brany z trudem oddech i powolne trzęsące podłogą kroki. Jedyny mieszkaniec, tytułowy Wieloryb, z trudem przemierza korytarz tego odciętego od świata miejsca. Wieloryb, który jest jednym z najczulszych i najmilszych ludzi na świecie.
Najnowszy film Luki Guadagnino, Bones and All, budzi wiele emocji. Gwiazdorska obsada w ekranizacji niezwykle popularnej w Stanach powieści dla młodzieży – to musiało się sprzedać. Co więcej, powieści o kanibalach ukrytych wewnątrz społeczeństwa i własnego jestestwa. Na reżyserze Suspirii spoczęło duże wyzwanie, z którym można powiedzieć, że sobie poradził.
Zmęczenie materiału W ostatnich latach byliśmy świadkami powstania nowego trendu w kinie grozy – tak zwanego „współczesnego horroru”. Skupiające się przede wszystkim na psychice bohaterów i ich wewnętrznych demonach filmy, czerpiąc z arthouse’u, próbowały odciąć się od slasherowej sequelozy, która panowała na ekranach kin od lat osiemdziesiątych. W nurt ten próbuje wpisać się też swoim najnowszym filmem Andrew Semans. Resurrection to połączenie thrillera psychologicznego i body horroru. To historia o traumie, manipulacji, paranoi i ucieczce przed przeszłością.
Nikt nie wie, jak być dobrym rodzicem. Nikt też nie wie, jak być dobrym dzieckiem. Można próbować, starać się i wyznaczać własne ścieżki dla zachowania zdrowej relacji, ale nie ma w tym prawdy obiektywnej. Jak różni są ludzie, tak różne są uczucia i charaktery. Ale trzeba próbować, jeżeli faktycznie kocha się swoich bliskich i chce się dla nich jak najlepiej. Myśl ta przewodzi w Aftersun – tegorocznym pełnometrażowym debiucie Charlotte Wells prosto z Cannes.
Memoria zatrzymała dla mnie czas na dwie godziny. Nigdy wcześniej żaden film nie trafił tak dobrze do mojej wrażliwości. I choć dał mi dużo, to czuję, że w tamtej sali zostawiłem pewną część siebie, część, której już nigdy nie odzyskam.