Żywa książka synonimem prawdziwej historii

Jest na świecie wiele osób, które dotykają uprzedzenia i stereotypizacja ze strony społeczeństwa. Pomimo to, w dalszym ciągu nie są akceptowani ludzie odbiegający od ustalonego schematu. Dla tych którzy stereotypizują oraz dla tych którzy chcą porozmawiać, dla małych i dużych, dla uprzedzonych i dla otwartych, dla wszystkich, którzy mogą poświęcić pół godziny na niesamowite doświadczenie, powstała Żywa Biblioteka.

Tekst: Anna Pyrek

W 1993 r. w Danii napadnięty został młody chłopak. W wyniku tego szokującego zdarzenia jego przyjaciele założyli w Kopenhadze stowarzyszenie „Stop Volden”. Chcieli rozpocząć działania wśród swoich rówieśników, mające na celu zapobieganie przemocy. Akcje stowarzyszenia okazały się niezwykle udane i kilka lat później jego twórcy zostali poproszeni o organizację kolejnego wydarzenia. ,,Human Library” (Żywa Biblioteka) lub po duńsku ,,Menneskebiblioteket” jest obecnie inicjatywą międzynarodową, której początki sięgają wiosny 2000 r., kiedy to po raz pierwszy została zaprezentowana na Roskilde Festival w Kopenhadze. Była pomysłem braci Ronniego i Dany’ego Abergel oraz ich przyjaciół Asmy Mouny i Christoffera Erichsena – to właśnie napad na ich przyjaciela stał się powodem rozpoczęcia działalności aktywistycznej. Wydarzenie trwało po osiem godzin dziennie przez cztery dni, podczas których zaprezentowano ponad pięćdziesiąt różnych tytułów (Żywych Książek). Taka różnorodność sprawiła, że uczestnicy mieli okazję wystawić na próbę samych siebie i zakorzenione w nich stereotypy. Na festiwalu Żywej Biblioteki zgromadziło się ponad tysiąc czytelników, co pokazało jak wielki potencjał drzemie w inicjatywie. Wykorzystał to Ronni Abergel, który po tym sukcesie zaczął pracę nad promowaniem pomysłu wśród potencjalnych organizatorów. W tym celu powstała ,,Human Library Organization” (Stowarzyszenie Żywa Biblioteka). We współpracy z Nordycką Radą Ministrów oraz Radą Europy, Abergel stworzył również przewodnik dla nowych wykonawców, a sam podróżował do wielu krajów aby ich szkolić oraz przedstwiać inicjatywę lokalnym władzom i organizacjom. Pomimo obiecującego początku był to powolny proces. W 2008 r. Żywa Biblioteka po jawiła się w USA oraz Kanadzie, a w 2018 miała swoją premierę między innymi w Kenii i Panamie. Dzięki tytanicznej pracy Ronniego Abergela oraz innych zaangażowanych osób szacuje się, że Żywa Biblioteka jest obecnie organizowana na poziomie lokalnym w ponad osiemdziesięciu krajach w Azji, Afryce, Australii, obu Amerykach oraz Europie. Natomiast w Polsce Żywa Biblioteka pojawiła się w 2007 r. w Warszawie i od tego czasu się rozwija, czego wyrazem jest fakt, że do 2014 r. już około 50 podmiotów podjęło się organizacji wydarzenia. Warto również wspomnieć, że są one bardzo różnorodne: od kilkugodzinnych spotkań, po kilkudniowe projekty z wieloma wydarzeniami towarzyszącymi.

Tworzenie przestrzeni do konfrontacji

Wolontariusze, którzy podczas wydarzenia zamieniają się w tzw „Bibliotekarzy”, przychodzą na miejsce kilka godzin wcześniej. W zależności od tego, gdzie będzie

organizowana Żywa Biblioteka, trzeba przygotować przestrzeń, w której „Czytelnicy” i „Książki” będą czuć się komfortowo. Dlatego dba się nietylko o stanowiska czytelnicze, ale również o poczęstunek, z którego korzystać mogą wszyscy biorący udział w spotkaniach. Kolejną kluczową kwestią jest system wypożyczeń. Czas który Czytelnik może spędzić z Żywą Książką jest liczony przez specjalnie do tego stworzony program. Korzystać z niego mogą organizatorzy wydarzeń na całym świecie, ponieważ jest on dostępny na stronie humanlibrary.org. To dzięki niemu Bibliotekarze wiedzą, ile dokładnie trwa spotkanie, a tym samym kiedy nadchodzi moment przerwy dla Książki i szansa dla kolejnych zainteresowanych Czytelników. Być może pół godziny brzmi jak zaledwie chwila, jednak dyskusje nie zawsze są łatwe i dłuższy czas mógłby sprawić rozmówcom dyskomfort. Uczestnicy ani przez chwilę nie mogą zapomnieć, że Książki które mają szansę poznać są często bardzo doświadczonymi przez życie osobami. Podchodząc do Biblioteki, pierwszym co widzą jest tablica z dwiema kolumnami „wypożyczone” i „dostępne”. Następnie ich uwagę zwracają tytuły ,,osoba chora na schizofrenię”, ,,osoba z ChAD”, ,,para homoseksualna”, ,,muzułmanka”, ,,Żyd”, „matka samotnie wychowująca dzieci” – Żywe Książki określone są jedynie w taki sposób, najwyżej z podanym imieniem. Ich dane osobowe są znane jedynie organizatorowi Żywej Biblioteki, który nie może ich przekazywać dalej. Dla wielu tytuły brzmią na początku tajemniczo lub nawet niepokojąco. Wtedy z pomocą przychodzą opisy Książek, z których Czytelnik może dowiedzieć się czegoś więcej o pozycji, którą będzie miał szansę poznać. Jest to jednak jedynie urywek historii, fragment, którym Książka chce zachęcić do poznania całości. Jeżeli cel zostanie osiągnięty, Czytelnik zgłasza Bibliotekarzowi chęć wypożyczenia i wtedy zaczyna się najważniejsza część – rozmowa z Żywą Książką.

Żywa Biblioteka najwięcej uczy nas o nas samych

Celem Żywej Biblioteki jest tworzenie przestrzeni do dialogu i porozumienia, a także działanie na rzecz poszanowania praw człowieka, przekazywanie wiedzy i doświadczenia oraz kształtowanie postaw otwartości i akceptacji wobec inności. Według standardów określanych przez Human Library Organisation, Żywą Książką może być osoba reprezentująca grupy mniejszościowe lub narażona na wykluczenie, dyskryminację, stereotypy i uprzedzenia. Powinna być również otwarta wobec innych Żywych Książek i czytelników, cechować się komunikatywnością i uczciwością. Co również bardzo istotne, Żywa Książka prowadzi rozmowę w swoim imieniu jako indywidualna osoba, ale powinna mieć świadomość problemów grupy, którą reprezentuje. Nie są to wymagania łatwe do spełnienia, a tym bardziej do zastosowania w sytuacji rozmowy z zupełnie obcym człowiekiem. Książki muszą zdawać sobie z tego sprawę, ponieważ mają one kluczowe znaczenie dla całego przedsięwzięcia. Czytelnik, wypożyczając, ma okazję zapytać o wszystko. Nie znaczy to oczywiście, że druga strona nie ma prawa do prywatności – poczucie komfortu i bezpieczeństwa powinno być zapewnione przez organizatora. Jednak kontakty międzyludzkie są dynamiczne. Każde spotkanie jest wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju,  o czym pamiętać powinni wszyscy czytelnicy. Słowa nie są bowiem w stanie opisać odwagi jednostki chcącej opowiedzieć o sobie, a tym samym dać innym szansę na poznanie zupełnie nowego spojrzenia na rzeczywistość. Nie są to opowieści łatwe, a często wręcz odnalezienie siły do dalszego życia wymagało przejścia przez piekło. Dlatego też podczas wydarzeń z cyklu Żywej Biblioteki widzi się osoby zapłakane, roześmiane, pełne zadumy, jak również wzburzenia. Zdarzają się czytelnicy, którzy z Książką nie chcą się rozstać. Wracają wtedy za pół godziny lub nawet sama Książka zaprasza ich na kolejne spotkanie. Nierzadko zdarzało się, że osoby biorące udział w wydarzeniu stwierdzały, że zmieniło ono ich życie, otworzyło im oczy. Są też momenty, kiedy zdaje się, że w czytelniku zachodzi wewnętrzna przemiana. Bywa, że pyta Bibliotekarzy, czy podczas następnego wydarzenia będzie mógł zostać Żywą Książką. Nic dziwnego, każdy ma w sobie cechy podlegające stereotypizacji, a kiedy znajduje w sobie odwagę, żeby o nich o powiedzieć, staje się bohaterem dla wielu jemu podobnych, którzy nie mają siły zabrać głosu w swej obronie. Co ważne, nie tylko czytelnicy mają wrażenie przemiany. Żywa Biblioteka jest także miejscem, czy też momentem, w którym dialog może uświadomić Żywej Książce, że jest przez innych akceptowana i dać jej siłę do dalszego działania.

Wszyscy są zaproszeni

Ważna w działalności Żywych Bibliotek jest ich ogólnodostępność – zarówno dla Czytelników jak i dla organizatorów, którzy chcą spróbować swoich sił w planowaniu takiego wydarzenia. To również dzięki temu Biblioteki stale zyskują na popularności. Mają one możliwość pojawienia się zarówno w dużych miastach, jak i małych miejscowościach. Wystarczą jedynie chęci i otwarty umysł żeby zdać sobie sprawę, że w domu obok mieszka człowiek, który przez łatkę osoby chorej psychicznie woli już nie wychodzić do ludzi. Ta świadomość potrafi odmienić życie obu stronom. Przejawia się to w doświadczeniach wielu Żywych Książek, dlatego bardzo ważne jest aby nawet po zakończeniu spotkania zdawać sobie sprawę, jak istotna jest akceptacja, którą możemy ofiarować drugiej osobie. Jest to tym bardziej znaczące w czasach epidemii, kiedy samotność staje się bardziej dotkliwa, a zapotrzebowanie na psychiatrów oraz psychologów – coraz większe. W Warszawie można wziąć udział w Żywej Bibliotece dzięki Fundacji RUBIN, która współpracuje ,między innymi, ze Studenckim Kołem Naukowym „Dialog” Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Fundacja ta podpisała 20 października 2019 r. porozumienie z Biblioteką Uniwersytecką w Warszawie na mocy którego Żywa Biblioteka miała być organizowana w BUW regularnie co dwa miesiące. Dlatego też, po uspokojeniu się sytuacji sanitarno-epidemiologicznej, warto pamiętać o możliwości wzięcia udziału w jednym z wydarzeń, zwłaszcza że są one objęte patronatem honorowym Rzecznika Praw Obywatelskich.